www.nowyhoryzont.fora.pl

hi-tech

Zapewne otrzymaliście bądź otrzymacie od Zarządcy informację o tym, że w dniu 24.04.2013 r. kończy się umowa z firmą ochroniarską SILEZJAN na nieruchomości przy ul. Łomnickiej 24-28.
Koszty podane przez zarządcę w przypadku przedłużenia umowy to
1. ochrona całodobowa to koszt miesięczny 1,48 zł/m2
np: mieszkanie o powierzchni 55 m2 x 1,48 = koszt miesięczny 81,40 zł
2.ochrona nocna 12-godzinna (np. od 18do 6) to koszt miesięczny 0,74 zł/m2
np: mieszkanie o pow.55 m2 x 0,74 = koszt miesięczny 40,70 zł

Na "moje" to dość drogo szczególnie, że nie ma ani monitoringu więc w przypadku włamania lub podobnych nie ma możliwości reakcji. Po drugie nie ma żadnych urządzeń alarmujących a więc jak wyżej itp. Po trzecie, ubezpieczyć mieszkanie na cały rok od kradzieży z włamaniem i dewastacji w przypadku mieszkania ok 50m2 to koszt ok 300 zł przynajmniej w moim przypadku.

Pytanie czy jest sens ponoscić takie koszty ochrony ?
Dodam ankiete żeby poznać Wasze zdanie.

p.s. zostało to podane dla budynku 24-28, czyli A3, czy A2 płaci za ochronę u siebie, czy był taki temat w początkach Waszej wspólnoty ?

Ewelina

Hej,

18-22 nie zdecydowało się na ochronę ze względu na koszty, a także np. włamania do samochodów, kradzieże w windach, które miały miejsca mimo ochrony.

Pozdrawiam

hi-tech

Tak policzyłem na prędce, że za taką ochronę życzą sobie ok 6000 zł miesięcznie od budynku. To bardzo dużo szczególnie w kontekście tego ile wspólnota wydaje na wątpliwej skuteczności usługę. Nie dziwię się że się nie zdecydowaliście. Zorientowałem się na szybko, że usługa wykupiona indywidualnie w firmie ochroniarskiej np Solid, Juventus w postaci monitoringu alarmu który mamy np w mieszkaniu, polegająca na reakcji grupy interwencyjnej, nie kosztuje więcej niż 100 zł miesięcznie (wyłączając koszt samego alarmu).
Tak mi się wydaje, że jak np zwykłe ubezpieczenie komuś nie wystarcza to na pewno taki stały monitoring będzie niewiele droższy a dużo bardziej skuteczny.

Za 6000 zł można by się pokusić jako jednorazowy koszt dla wspólnoty wykonania np instalacji z 2-3 kamerami przy wejściach do klatek i sprzętem do rejestracji. Daje to wtedy jakiś sens chyba.

krokodyl

jak dla mnie jakakolwiek ochrona czy kamery mijają się z celem bo:
1. ochrona to najczęsciej pan emeryt, który za złodziejem i tak nie dobiegnie, szczególnie jak złodziej wejdzie "od tyłu" tj przez płot od strony lasku; a trzeba by mu zapewnić godne miejsce pracy tj. budkę z sanitariatem itd.
2. kamery? jeśli nie widać twarzy- to żaden dowód, po prostu mamy nagranie, że ktoś wszedł do bramy. A co jeśli, ktoś wejdzie po balkonach, latem, przez okno?
3. sądzę, że najlepszym rozwiązaniem jest ubezpieczyć sobie dobrze mieszkanie, wiem, że to kiepska sprawa jak ktoś obcy się kręci po domu i robi bałagan i zniszczenia, ale tego się chyba niestety nie uniknie, szczególnie w takiej lokalizacji...
4. umówmy się, że nasze osiedle niejest "chronione"- nie ma bramy, tylko jakiś szlaban, przez płot spokonie można przeskoczyć... przy takiej prowizorce, stawianie jakiejkolwiek budki z panem emerytem w środku zakrawa o żart.

DiMatteo

ciezko to nazwac ochroną ... srajacy na nasze trawniki kundel Pana "Ochroniarza" ....